piątek, 23 sierpnia 2013

Twelve

Notka pod rozdziałem bardzo ważna!

Twelve
Caitlin
Była trzecia nad ranek kiedy przyjęcie się skończyło. Rozejrzałam się po salonie… Mam nadzieję, że tydzień wystarczy by to wszystko sprzątnąć.
- Dasz sobie radę, Caitlin? – zapytała Isabell wtulona w ramię Tylera.
- Pomogę jej – odpowiedział Justin.
Zamknęłam drzwi i udaliśmy się do kuchni.
- Więc uważasz mnie za najładniejszą?- zapytałam nieśmiało.
-  Jakoś niewyraźnie to wyraziłem?
Justin uśmiechnął się szczerze siadając przy wysepce kuchennej.
-Chcesz coś do picia?
- Ta, szklanka wody powinna wystarczyć- powiedział siadając na wysokim krześle przy blacie. Otworzyłam górną szafkę i wzięłam w rękę dwie szklanki. Jedna z nich spadła na podłogę robiąc hałas. Zaczęłam zbierać kawałki szkła które upadły.
- Nie rusz- powiedział Justin schylając się.
Ups, za późno. Jeden z nich wbił się w wewnętrzną stronę mojej dłoni.
- Cholera- jęknęłam widząc wydobywającą się z mojej ręki czerwoną substancję.
Justin wyjął delikatnie z mojej dłoni kawałek szkła. Wrzucił je do zlewu.
- Gdzie tu jest łazienka?- zapytał.
- Na górze w moim pokoju- wstałam z podłogi, a on złapał mnie za biodra, jedną ręką włożył pod moje kolana i zaczął iść.
- Co Ty robisz?- zapytałam zdziwiona. Lekko unosząc kąciki ust.
- Zamknij  swoje piękne usta- powiedział, a moje policzki były teraz tak czerwone jak krew na mojej dłoni. Otworzył nogą uchylone drzwi mojego pokoju. Gdy byliśmy w łazience odkręciłam kran i trzymałam dłoń pod zimną wodą dwie minuty.
-Masz gdzieś spray oczyszczający?- wskazałam na właściwą szafkę- a bandaże?
- W górnej szufladzie, o tam- pokazałam palcem. Chłopak zmoczył ręcznik zimną wodą i przyłożył do rany, potem gdy krew przestała lecieć powiedział:
-Teraz może trochę zapiec- wziął do ręki spray . Zapiekło, a ja wgryzłam się w swoją dolną wargę. Po chwili przestałam, bo nie chciałam by z kolejnego miejsca na moim ciele leciała krew. Justin odłożył przedmiot i zabandażował ranę.
- Gotowe- powiedział po minucie.
- Dziękuję – uśmiechnęłam się, a on odwzajemnił uśmiech. Odkładał właśnie przedmioty na ich miejsca. Skorzystałam z okazji i spojrzałam na jego mięśnie. Świetnie było je widać przez cienką koszulkę w kratę. Dlaczego musiał być taki seksowny? Bycie aż tak powinno być zakazane, kategorycznie.
-Whoa! – krzyknął, a ja wyrwałam się z zamyślenia. Miał w dłoni moje kremowe majtki z koronki- Boże. Chciałbym Cię kiedyś w tym zobaczyć- uśmiechnął się łobuzersko.
- Niektóre marzenia pozostają niespełnione, wiesz?- powiedziałam.
- Naprawdę?- stał pomiędzy moimi nogami, a ja siedziałam na blacie. Zbliżył się tak, że dzieliło nas tylko kilka centymetrów. Czułam jego ciepło, a jego perfumy przyprawiały mnie o zawrót głowy. Moje myśli szalały. Nim się obejrzałam jego usta były już na moich. Położyłam swoje ręce na jego ramiona, a on przyciągnął mnie do siebie jeszcze bardziej. Przyrzekam, że można było poczuć żar który buchał z naszych ciał. Wstałam i odwróciłam się tak by moje plecy stykały się ze ścianą. Wplotłam swoje palce w jego włosy. Kiedy zabrakło mi tchu powiedziałam.
- Świetnie opatrzyłeś moją rękę- przyznałam.
- Moja mama jest pielęgniarką –odpowiedział opierając się jedną ręką o ścianę.
Wyszłam z łazienki i poprawiłam swoje włosy w moje ślady poszedł Justin. Spojrzałam na niego uśmiechając się. Przybliżył się prawdopodobnie po to by znów mnie pocałować, ale na mojej szafce nocnej zawibrował telefon.
- Nie odbieraj- wymruczał seksownie Justin. Nie posłuchałam go i przyłożyłam telefon do ucha.
-O, hej mamo- powiedziałam, a chłopak uśmiechnął się łobuzersko.
- Właśnie dojechaliśmy na miejsce. Mam nadzieję, że nie spałaś.
- Nie, nie mogłam spać więc – wymyśliłam szybko jakąś wymówkę- oglądam serial. Och, już się skończył- skłamałam. Uśmiech nie znikał z twarzy Justina.
-Może pójdziesz już spać? Jest późno.
- Tak zrobię- zaśmiałam się nerwowo i rozłączyłam się.
-Myślę, że to co robiliśmy było znacznie ciekawsze niż jakiś serial- nadal się uśmiechał. Nie bolało go to? Oczywiście, że było. Czy to nie oczywiste?
Justin spojrzał na swoją komórkę.
- Już późno powinienem iść-popatrzyłam na niego chwilę.
- To do zobaczenia- powiedziałam przegryzając dolną wargę.
Podeszłam do swojego łóżka i podałam mu kurtkę, wyciągnęłam rękę by mu ją podać. Wtedy na podłogę upadły małe paczuszki. Otworzyłam oczy tak szeroko, że cudem mi nie wypadły. Wyglądało to na narkotyki.
- J-Justin to Twoje? – wyszeptałam bardziej do siebie niż do niego.
- Tak, moje, ale nie brałem tego – podszedł i złapał mnie za rękę.
Głośno przełknęłam ślinę.
- Chyba musisz już iść – spokojnie wskazałam na drzwi. Założył skórzaną kurtkę na ramiona i wyszedł. Usłyszałam jak otwiera drzwi i wychodzi. Chwilę potem odpalił silnik i odjechał, a ja stałam tam nie wierząc własnym oczom.
____________________________________
Czytam= Komentuję.
Kochani mamy kolejny! :D
Niestety nie mogłam dodać go wcześniej :)
Mam do Was pytanie :) Czy wchodzilibyście na bloga podczas szkoły?
Pozdrawiam i dziękuję za miłe komentarze!:)

21 komentarzy:

  1. O Boże, Justin... Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wchodzilibyśmy w czasie szkoły . Dooomkaaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby więcej takich sytuacji hyhy
    Mam na myśli oczywiście tą z łazienki haha

    Dlaczego szkoła miałaby mi przeszkodzić w czytaniu bloga hahahhahahahaha rozbawiłaś mnie tym pytaniem haha xd

    czekam na nn !dodawaj szyyybko ! xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny. W rok szkolny oczywiście że bym czytała :p a kiedy kolejny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne , że będziemy wchodzić :)) czekam na kolejny :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bedę czytać :d świetny jest, czekam na następny :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę wchodzić :) Fajny , czekam na nn ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam zaszczyt powiadomić Cię, że nominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award. Więcej informacji na:
    sexy-machine-in-hollywood-dream.blogspot.com

    Paula :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bedę czytała ;---)) UWIELBIAM GO!

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaaaaaaaaaa...Boski :D nie mogę się doczekać następnego rozdziału :>

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo podoba mi sie to opowiadanie, oczywiscie ze bedziemy czytac xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wlasnie siedze w szkole i czytam i baaaaaardzo mi sie podoba ^^ OneeMoreeTiime

    OdpowiedzUsuń
  13. KOCHAMMMMMM TOOOOOOOOOO CHCE NASTĘPNY I TOOOOO JUŻŻŻŻŻŻ

    OdpowiedzUsuń
  14. Justin jest taki niesamowity jeju

    OdpowiedzUsuń
  15. Boziu zaczęłam niedawno czytać i takie agsjxibddhu ! już jestem tutaj :'3

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja dzis wszystko przczytam , cel na dzisiaj byc na bierzaco z tym ff ♡

    OdpowiedzUsuń
  17. JEZU ONI SĄ TACY KWJNDIUENVIUEBVUEYBFUEYHBRFIEULFNFEJK I JUSTIN Z NATKOTYKAMI..JEZU! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie to wymyśliłaś :D super ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. pc on ja bral na rece? przeciez skaleczyla sie w reke :o

    OdpowiedzUsuń